mar 04 2018

Gdzie jest sens?


Komentarze: 1

Zastanawiam się po co i komu to wszystko było? Na co?

Patrze sobie teraz na tych wszystkich ludzi dookoła, z których kiedys można było się cicho pośmiać,  oni wszyscy mają juz domy, rodziny i wlasne zycie.

A ja, osoba ktora od zawsze miala wszystko, sama na wlasne zyczenie to przekreśliłam.

Sam wiesz, ze miedzy nami bylo juz fatalnie, że dzien bez kłótni nie istniał.

Po jakiejś części to tez na pewno była moja wina.

Sami sobie zgotowalismy ten los.

Przeprowadzka, która miała nas juz 'ustatkować' dała odwrotny skutek.

Zawsze powtarzałam sobie, że nie ma tego złego, że zawsze we wszystkim jest sens, chociaż na początku ciężko go znaleźć, że nic nie dzieje się bez przyczyny.

Te hasła pomagały mi np. przy stracie pracy, która jak wiesz, była dla mnie strasznym ciosem.

Minął rok, to chyba długo? a ja tego sensu nie widzę nadal.

Juz po jakims miesiacu od naszego rozstania, ja plakalam w lozku bo okazało sie, ze przeciez nie mam nikogo, nie mam zadnych znajomych, wszyscy zostali z Toba, ze to Ty byłes moim jedynym przyjacielem, ale przeciez nie moglam z tego powodu sie odezwac..

 

Jeśli wszystko w zyciu jest po coś, to właśnie moze teraz jest ten czas. Moze wlasnie musialam tutaj wrocic, bo tam nasz zwiazek nie mial przyszlosci.

Ja wiem, ze jestem nudna, wiem ze nie jestem az tak super spontaniczna i ze zawsze mysle o konsekwencjach.. Ale moze do konca tak nie jest, moze jesli bede czula oparcie i niezawodosc w drugim czlowieku to sama troche sie rozluznie..

 

Chciałabym zaplanować z Tobą swoje najblizsze chwile..

patt : :
dori
13 marca 2018, 12:38
może mu to powiedz:) albo powie nie i zaczniesz od nowa albo wrocicie jeja;) raz kozie śmierc

Dodaj komentarz